Żywokost to cudowne zioło, które jest jednym z najlepszych naturalnych środków leczniczych wszach czasów. Łacińska nazwa symphytum, która szeroko była wykorzystywana przez starożytnych Greków i Rzymian, pochodzi od greckiego „symphyo”, co oznacza „robi się razem”. Odnosi się to do łagodzenia ran, przyspieszania gojenia i ochrony skóry.
Żywokost łagodzi ból i zapalenia, zwłaszcza te wywołane przez urazy oraz zwyrodnienia. Dotyczy to przede wszystkim objawów reumatoidalnego zapalenia stawów oraz zapalenia stawów i kości. Krem oraz olej z żywokostu mogą być stosowane przy bólach stawów w celu złagodzenia bólu. Niedawno przeprowadzono badanie, w którym brali udział pacjenci z bolesnym zapaleniem stawów i kości kolana. Leczono ich ekstraktem z korzenia żywokostu. Stwierdzono, że po takiej kuracji u pacjentów występuje mniejszy ból, a także zwiększyła się ruchomość kolana oraz poprawiła się ogólna jakość ich życia.
Wykorzystanie żywokostu w ochronie zdrowia i urody
Maści i herbatki z żywokostu popularnie są wykorzystywane przy miejscowym leczeniu oparzenia, owrzodzenia skóry, a także otarć, ukąszeń owadów i pcheł oraz innych podrażnień skóry. Ściągające garbniki żywokostu tworzą ochronną powierzchnię nad ranami, co przyczynia się do gojenia ran. W przypadku wyprysków należy przygotować herbatę z żywokostu, nasączyć nią materiał i w formie kompresu umieścić na miejscach dotkniętych wypryskami.
Żywokost łagodzi ból i przyspiesza gojenie ran. Przyspiesza również gojenie się tkanek po ukąszeniu owadów. Świeże liście żywokostu można stosować przy siniakach, złamaniach, zwichnięciach oraz innych podobnych urazach. Wiele efektów leczniczych żywokostu przypisuje się allantoinie. Jest to związek, który wykazuje szybkość produkcji tkanek zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz organizmu. Żywokost działa bardzo szybko, dlatego wielu zielarzy łączy go z antybakteryjnymi ziołami, takimi jak tymianek. Ma to na celu zapobieganie powstawaniu bakterii wewnątrz szybko gojącej się rany.
Żywokost lekarski ma również działanie gojące na owrzodzenia oraz ogólne działanie na błonę śluzową. To sprawia, że jest nieoceniony przy kaszlu oraz przy bólu gardła. Adele Dawson, uznawana amerykański zielarka, uważała żywokost za „dosłownie aptekę jednogatunkową”, a także za „cudowne leczenie roślinami w przypadku jakichkolwiek chorób układu oddechowego”. Natomiast Grieve pisze w swojej pracy, że korzeń jest bardziej skuteczny, aniżeli liście oraz że jest elementem najczęściej stosowanym przy kaszlu. Jest wysoce cenione przy wszelkiego rodzaju dolegliwościach płucnych.
Co jeszcze warto wiedzieć o żywokoście
Dowody na korzystne działanie żywokostu są ugruntowane, zatem dlaczego jest tak wiele ostrzeżeń dotyczących korzystania z tej rośliny. Niektórzy zielarze zalecają ograniczone i krótkoterminowe stosowanie żywokostu wewnętrznie. Co więcej, niektórzy z nich zalecają całkowitą rezygnację ze stosowania żywokostu wewnętrznie. Pod koniec lat ‘70 XX wieku przeprowadzono badania na szczurach laboratoryjnych. Otrzymywały one przez dłuższy czas porcję żywokostu, której waga trzy lub czterokrotnie przewyższała wagę szczurów. Wyniki pokazały, że to spowodowało u nich uszkodzenie wątroby. Aby jednak uzyskać taki sam efekt u ludzi, należałoby spożywać codziennie przez 140 lat 3-4 szklanki herbaty z żywokostu.
Dlatego właśnie zielarze są podzielenie, jeśli chodzi o bezpieczne stosowanie żywokostu. Wszak z jednej strony był on z powodzeniem stosowany już od wieków. Z drugiej jednak strony, alkaloidy pirolizydynowe, które są skoncentrowane w korzeniu i w mniejszym stopniu w liściach, mają toksyczne skutki. Jednym słowem można stosować sporadycznie filiżankę herbaty z liści żywokostu. Jednakże częstotliwość jej spożywania zależy od zdrowego rozsądku i stanu zdrowia.
Żywokost lekarski – Metoda przygotowania i dawkowania
Liście żywokostu wykorzystywane są do przygotowania herbaty. Jeśli jest dostęp do świeżych liści, to można z nich przygotować okład na skórę. Żywokost jest wykorzystywany w olejach i maściach na gojenie ran. Herbata oraz maść z żywokostu najczęściej stosowane są do miejscowego leczenia oparzeń, owrzodzeń skóry, otarć, a także ukąszeń owadów oraz podrażnień skóry. Natomiast świeże liści żywokostu można wykorzystać przy siniakach, złamaniach oraz zwichnięciach. Ekstrakt z żywokostu można znaleźć w wielu naturalnych preparatach na zmarszczki.
Kompres jest najlepszym sposobem na wykorzystanie leczniczych właściwości żywokostu. Wystarczy czystą ściereczkę zanurzyć w mocnym wywarze z korzenia lub liści żywokostu. Okład należy stosować bezpośrednio na miejsce dotknięte bólem czy uszkodzeniem.
O działaniu i zastosowaniu oleju z żywokostu można więcej przeczytać w artykule – KLIK.
Opis rośliny
Żywokost jest rośliną wieloletnią, która ma wysokość od dwóch do trzech stóp. Dolne liście rośliny są duże, owalne, lancetowate oraz szpiczaste, a także delikatnie faliste. Liście te są owłosione, a żyłki na nich bardzo dobrze widoczne i wyraźne. Po jednej stronie łodygi rosną opadające biało-purpurowe kwiaty. Korzenie żywokostu są grube i śluzowate. Prickly Comfrey, w porównaniu z żywokostem, posiada krótsze i węższe liści, a także niebieskie kwiaty o kielichowym kształcie. Jednakże gatunek ten łatwo krzyżuje się z innymi.
Jak rośnie żywokost?
Żywokost najlepiej czuje się w cieniu na wilgotnej glebie. Jeśli rozwija się w pełnym słońcu, to tylko na doskonałej glebie, która jest regularnie nawadniana. Roślina sama się rozmnaża poprzez nasionka, które później jako sadzonki należy rozsadzać. Nasionka można w styczniu umieścić w doniczce, by na wiosnę można było umieścić sadzonki w glebie. Delikatna okrywa nasion potrzebuje światła do kiełkowania. Jeśli zależy nam na liściach rośliny, to należy zrywać kwiaty, zanim zaczną kwitnąć. Dzięki temu roślina będzie miała więcej liści.
15 Komentarzy
Skip to comment form
żywokost na zmarszczki się super sprawdza, ale wolę go stosować zamiennie ze specjalistycznymi kremami na zmarszczki, niż samego – takie połączenie, na prawdę super się sprawdza, z tym, że dobrze by było, jakby krem na zmarszczki tez był naturalny 😉 ja na to zwracam uwagę i jestem zadowolona ;3
Żywokostu nie można stosować więcej niż kilka dni, więc o czym ty piszesz?
żywokost jest super, ale akurat u mnie na zmarszczki słabo zadziałam! stosowałam około miesiąc i myślałam, że będą lepsze efekty, ale ostatecznie wróciłam do swojego kremu przeciwzmarszczkowego
Żywokost na zmarszczki ogólnie jest moim zdaniem nie do końca pewnym składnikiem – przynajmniej na własnej skórze wiem, ze u mnie wyszło na lepsze przerzucenie się na krem z ruszczykiem kolczastym i guaraną i w sumie już przy tym swoim zostałam, bo on i tak jest w 100% naturalny.
Żywokost na zmarszczki ogólnie jest moim zdaniem nie do końca pewnym składnikiem – przynajmniej na własnej skórze wiem, ze u mnie wyszło na lepsze przerzucenie się na krem z ruszczykiem kolczastym i guaraną z koenzymem Q10
Szkoda, ze u mnie na zmarszczki żywokost jest jednak zbyt mocny dla skory… szkoda, bo naturalne metody podobają mi się o wiele bardziej niż chemiczne kremy.
Żywokost na zmarszczki byłby fajny, gdyby nie jest toksyczność a tak to można go stosować kilka dni i lipa potem :/ Lepiej poszukać innych naturalnych składników.
A co z alkaloidami które ma w sobie żywokost? One go nie dyskwalifikują jako środka stosowanego dłużej? Bo np stosowanie go na zmarszczki chyba odpada?
A jak to jest z maścią z żywokostu na zmarszczki?
Tak średnio, bo żywokost jest jednak toksyczny i może być stosowany max miesiąc. Jak chcesz naturalne roślinki na zmarszczki to sprawdź sobie ruszczyk kolczasty, huarane, topole czarna itd.
Na zmarszczki możesz jej używać max tydzień bo potem skora dostaje od niej za dużo toksyn. Jako wsparcie do jakiegoś naturalnego kremu z np. koenzymem Q10 i ruszczykiem taka krótka terapia jest ok, ale to tyle.
Żywokostu nie można stosować dłużej niż maksymalnie tydzień z racji jego toksyczności, wiec lepiej uderzyć w typowe kosmetyki na zmarszczki, masz tone 100% naturalnych teraz w sprzedaży.
tzn jakie właściwie żeby były fajne?
U mnie to na pewno gdzieś na półce stoi, bo używałam tego w razie poparzeń. Nie jestem przekonana jednak czy to można tak bez problemu na twarz stosować. Ma ktoś jakieś doświadczenie z tym?
to mówicie, że ile go można stosować?